Consdata Tech to inicjatywa, której założeniem od początku było dzielenie się wiedzą i doświadczeniem w formie cyklicznych meetupów oraz integracja lokalnej społeczności zafascynowanej światem Java. Wszystkie dotychczasowe edycje odbywały się w Poznaniu, w przestrzeni +Jeden, jednakże trwająca pandemia uniemożliwia zachowanie takiej formuły eventu. Ta sytuacja stała się motywatorem do tego, by kolejne edycje Consdata Tech zorganizować w postaci webinarowej i tym samym przenieść je z przestrzeni biurowej wprost do domów swoich uczestników. O nowej formie i oczekiwaniach względem niej oraz przede wszystkim, czy warto dołączać do webinaru, rozmawiamy z Marcinem Mergo - pomysłodawcą cyklu eventów.
Chociaż wielu z nas ma już dosyć dyskutowania o wpływie koronawirusa na nasze życie, to tutaj nie sposób od tego nie zacząć. Mianowicie dotychczasowe edycje konferencji Consdata Tech odbywały się w salach konferencyjnych, gdzie prelegenci i goście uczestniczyli w meetingu twarzą w twarz. Co spowodowało, że postanowiliście przejść na wersję webinarową zamiast poczekać aż życie wróci do normy, gdy ponownie będzie można się spotkać w dotychczasowej formie?
Przede wszystkim niepewność związana z koronawirusem. Bardzo ciężko jest na ten moment określić, kiedy tak naprawdę moglibyśmy wrócić do stacjonarnej formy przeprowadzania kolejnych edycji, a jednocześnie nie chcieliśmy czekać z założonymi rękami na rozwój sytuacji.
Dodatkowo, zdalna forma organizacji meetupów nie jest dla nas całkowitą nowością - wszystkie dotychczasowe edycje Consdata Tech, poza tym, że odbywały się w formie stacjonarnej, były również transmitowane na żywo w internecie. Mamy już w związku z tym rozpracowane sporo rozwiązań typowych dla zdalnej formy organizacji spotkań technicznych, co ułatwiło nam decyzję o przejściu na formę webinarów - po prostu nie jest to dla nas skok w kompletnie nieznane.
Ostatnim powodem, który ostatecznie przekonał nas do tej formy, jest ogólna zmiana podejścia do pracy oraz komunikacji przez internet. To co dla wielu z nas jeszcze niedawno było marzeniem - w pełni zdalna praca - dzisiaj jest rzeczywistością, nie tylko w branży IT. Odcisnęło to swoje piętno nie tylko na sposobie pracy, ale też na inicjatywach pokroju Consdata Tech. Meetupy, spotkania i konferencje organizowane w formie online'owej są dzisiaj dla uczestników równie naturalne, co jeszcze niedawno stacjonarne. Z tą może różnicą, że ciężej jest się obłowić w siatkę pełną gadżetów ?
Jakie będą największe zmiany względem poprzednich edycji. Już wiemy, że na pewno forma - ale na co jeszcze powinni się nastawiać dotychczasowi uczestnicy?
Faktycznie, poza samą formą pojawiło się kilka istotnych zmian. Prawdopodobnie największa z nich dotyczy długości trwania samego wydarzenia, a także jego częstotliwości. Dotychczas, jeszcze w tradycyjnej formie stacjonarnego meetupu, składało się na niego kilka prelekcji - około trzech, czterech, a sam meetup odbywał się raz na pół roku. Nowa forma pozwoliła nam na bardziej elastyczne podejście do tematu - webinar będzie obejmował tylko jedną prelekcję, a same webinary odbywać się będą w odstępie około miesiąca. Czujemy, że taka forma będzie wygodniejsza dla uczestników - prościej znaleźć godzinę w ciągu dnia na wysłuchanie pojedynczej prelekcji, niż wygospodarować sporą część wieczoru. Oczywiście takie założenie jest prawdziwe jedynie dla zdalnej formy wydarzenia - w przypadku wydarzeń stacjonarnych szkoda zachodu stać w korkach dla pojedynczej prelekcji.
Jedną z większych wartości dotychczasowych edycji była jej praktyczność oraz to, że uczestnicy często wdawali się w dyskusję z prelegentami odnośnie treści wystąpień. Czy nie boicie się zmiana formy na webinarową sprawi, że trudniej będzie utrzymać ten poziom?
Myślę, że nie. Ostatnie pół roku dobitnie pokazało, że komunikując się zdalnie można osiągnąć bardzo wiele, a webinary i ich praktyczność nie są tutaj wyjątkiem. Co więcej, taka forma otwiera przed nami możliwości, których wcześniej nie mieliśmy - dzięki wykorzystaniu lightboarda zyskujemy dodatkowe medium prezentacji informacji oraz interakcji z uczestnikami. Odnośnie dyskusji z prelegentem - już w trakcie pierwszych edycji istniała możliwość zadawania pytań za pośrednictwem internetu, także taka forma nie jest dla nas nowością, i wierzymy, że sprawdzi się i tym razem.
Oczywiście stacjonarne meetupy mają swoje niezaprzeczalne zalety - inne nawet niż darmowa pizza ? Zdalnie ciężko jest zadbać choćby o networking, i to faktycznie jest cena, którą ponosimy za zmianę formy organizacji eventu.
Pomówmy trochę o tematyce Consdata Tech. Czy poszczególne webinary będą ze sobą tematycznie powiązane?
Dotychczas każda z edycji oscylowała wokół jednego konkretnego tematu - Event Sourcing, Mikrofrontendy, OpenShift. Dzieki temu osoby zainteresowane konkretnym tematem, np. mikrofrontendami, otrzymywały skondensowaną dawkę wiedzy na ten temat, nierzadko z różnych punktów widzenia. W nowym podejściu zdecydowaliśmy się od tego odejść - przede wszystkim dlatego, że webinary będą organizowane pojedynczo, wiązanie ich tematycznie byłoby sztuczne. Dzięki temu jednak zyskaliśmy swobodę, która pozwala nam poruszać zupełnie różne tematy w ramach poszczególnych spotkań. Na pierwszym webinerze Marek Pawełczyk opowie o reaktywnym programowaniu biorąc na warsztat framework Spring Webflux. Nie oznacza to jednak, że kolejne również będą dotyczyły tej tematyki. Myślę, że mogę uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, że kolejny webinar będzie dotyczył między innymi Domain Driven Designu.
Na koniec jeszcze jedno, bardzo ogólne pytanie- załóżmy że ktoś dotychczas nie uczestniczył w Consdata Tech - dlaczego miałby dołączyć?
Oczywiście z uwagi na ciekawe prelekcje! Dużą wagę przykładamy nie tylko do tego, aby prezentacje dotyczyły aktualnych trendów i technologii w IT, ale też do interesującej formy. Ostatecznie każdy może zajrzeć do dokumentacji, ale nie o to przecież chodzi. Zależy nam na tym, aby nawet pozornie zawiłe kwestie przedstawić w zrozumiały sposób - tak, aby każdy z uczestników poczuł, że było warto ?
