Jeszcze kilkanaście lat temu producenci samochodów autonomicznych zapewniali nas, że właśnie nadchodzi era, w której kierowcy staną się zbędni. Samochody będą wiedziały, dokąd chcemy się udać i następnie same nas tam zawiozą. Niektórzy twierdzili nawet, że będą to wiedziały szybciej od nas samych.
To jednak nie nastąpiło... A przynajmniej nie wszędzie.
Istnieje bowiem miejsce, gdzie samochodów autonomicznych jest więcej niż gdziekolwiek indziej. Jest to „The Villages". 750 mil dróg. 125,000 mieszkańców. Średnia wieku: około 70. Brzmi jak miasto emerytów? I słusznie, bo to właśnie jest miasto emerytów.
Na powierzchni 32 mil kwadratowych stworzono największe w USA miasto spokojnej starości. Bez skrępowania i bez nerwów można ze spokojem nazywać tamtejszych kierowców „dziadkami za kółkiem".
A wiecie kto jeszcze jeździ jak „dziadek za kółkiem"? Samochody autonomiczne, na obecnym etapie rozwoju.
Właśnie „The Villages" zostało wybrane przez Forda i Chryslera jako poletko doświadczalne do testowania samochodów. Spokojna okolica, brak skomplikowanych skrzyżowań, ograniczony ruch, niskie limity prędkości i przewidywalna pogoda.
A także tysiące mieszkańców, którym tak naprawdę nigdzie się nie spieszy, za to chętnie skorzystają z podwózki na pole golfowe lub do kościoła.
To jest właśnie sandbox. Wydzielone środowisko ze ściśle kontrolowanymi zasadami, na którym można bezpiecznie się uczyć.
W czyim interesie jest ta nauka? Oczywiście Ford i Chrysler chcą się dowiedzieć, jakie niespodzianki mogą zaskoczyć ich autonomiczne samochody. Ale czy tylko oni?
Miejsca takie jak the Village dostarczają również bezcennej wiedzy ustawodawcom, na których prędzej czy później spadnie obowiązek sformułowania przepisów i regulacji, które pozwolą na bezpieczne korzystanie z autonomicznych aut w normalnym świecie.
Ale co to ma wspólnego z bankowością?
Kluczem jest słowo „bezpieczeństwo". W przypadku samochodów autonomicznych znamienny był rok 2018, w którym autonomiczny samochód śmiertelnie potrącił na jezdni pieszego. Spowodowało to, że wiele firm testujących autonomiczne samochody (na czele z Uberem) postanowiło zrobić krok w tył i na jakiś czas zrezygnować z testów w normalnym ruchu ulicznym.
No dobrze, ale przecież nie można śmiertelnie potrącić człowieka bankowością.
Trochę można, choć nie bezpośrednio. Nie ulega wątpliwości, że bankowość i finanse mają olbrzymi wpływ na życie ludzi i działalność firm, a nawet państw. Bankowość jest szczególnie surowo uregulowanym obszarem biznesu. Dlaczego? Bo bankowość musi być po pierwsze stabilna, a po drugie odporna na próby wykorzystania systemu w nieprzewidziany sposób (wykorzystując metody legalne lub nie). Dziurawy system to realne straty prawdziwych pieniędzy.
Ale bankowość musi być również innowacyjna. Innowacje w sektorze finansowym (podobnie jak autonomiczne samochody) przed wprowadzeniem w życie muszą zostać zbadane i oswojone. Wprowadzone muszą być ścisłe regulacje, które zabezpieczą nie tylko konsumentów i udziałowców, ale i pozostałą część rynku przed chaosem. Pamiętacie, co było powodem wielkiego blackoutu w 2003 roku w USA? Mały pożar krzaków pod linią przesyłową? Nie. Brak kontroli i nieprecyzyjne regulacje dotyczące tego typu sytuacji awaryjnych.
A zatem priorytetowym celem sandboxów jest dostosowanie (align, refine) regulacji prawnych do szybkiego rozwoju (rapid growth) fintechów w sposób, który umożliwi im sprawne funkcjonowanie na rynku, ale wyłącznie z zachowaniem odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa dla klientów.
Przy okazji, fintechy te mają okazję zwrócić na siebie uwagę różnych podmiotów potencjalnie zainteresowanych inwestycją w ich rozwój.
W 2015 roku w Wielkiej Brytanii Financial Conduct Authority (FCA) uruchomiła pierwszy regulatory sandbox dla fintechów, którego celem było:
- możliwość testowania produktów i usług w kontrolowanym środowisku
- skrócenie czasu wprowadzenia na rynek przy potencjalnie niższych kosztach
- wsparcie w określaniu odpowiednich zabezpieczeń w zakresie ochrony konsumentów, które należy uwzględnić w nowych produktach i usługach
- lepszy dostęp do finansowania
W Azji prekursorem fintech sandbox był Monetary Authority of Singapore (MAS), a jego zadania zostały określone następująco:
"Regulatory Sandbox umożliwi pośrednikom finansowym i podmiotom z sektora Fintech eksperymentowanie z innowacyjnymi produktami lub usługami finansowymi w środowisku produkcyjnym, ale w ściśle określonym czasie i na określonym obszarze. Powinien on również obejmować odpowiednie zabezpieczenia w celu ograniczenia skutków awarii oraz utrzymania ogólnego bezpieczeństwa i stabilności systemu finansowego".
W Europie prym wiodą Holandia, Dania oraz oczywiście wspomniana wcześniej Wielka Brytania.
W tym roku również w Polsce uruchomiony został projekt koordynowany przez Ministerstwo Finansów, a współfinansowany przez Unię Europejską. Z niecierpliwością czekamy na uruchomienie regulatory sandbox na polskim rynku.
FAQ
Co to jest regulatory sandbox?
Regulatory sandbox to kontrolowane środowisko testowe, w którym można eksperymentować z nowymi produktami i usługami w ramach określonych regulacji. Celem jest testowanie innowacyjnych rozwiązań w bezpieczny sposób, zanim zostaną wprowadzone na rynek.
Jaki jest cel tworzenia piaskownicy regulacyjnej?Piaskownica regulacyjna ma na celu dostosowanie regulacji prawnych do szybko rozwijających się technologii finansowych (Fintech). Pozwala firmom testować innowacyjne produkty, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo konsumentów oraz stabilność systemu finansowego.
Gdzie po raz pierwszy uruchomiono regulatory sandbox?Pierwszy regulatory sandbox dla Fintechów uruchomiła w 2015 roku brytyjska instytucja Financial Conduct Authority (FCA). Dzięki temu rozwiązaniu fintechy mogły testować swoje produkty w kontrolowanym środowisku z zachowaniem odpowiednich standardów bezpieczeństwa.
Jakie są przykłady krajów stosujących regulatory sandbox?Pionierami w stosowaniu regulatory sandbox są takie kraje jak Wielka Brytania, Singapur, Holandia i Dania. W 2023 roku również Polska uruchomiła swój pierwszy projekt regulatory sandbox wspierany przez Ministerstwo Finansów i Unię Europejską.